Mimo wypadku dojechali na mecz
W Sobotę 15 października swój mecz w Piasku rozegrali juniorzy starsi. W 10 minucie znakomitym uderzeniem popisał się Janek Kowalczyk uderzając niemal z połowy boiska w poprzeczkę piłka niefortunnie odbiła się od linii bramkowej i wypadła. W sytuacji sam na sam nie myli się zawodnik drużyny przeciwnej, choć bramkarz UKS mógł lepiej zareagować. Klika minut później po piłkę przejmuje Kamil Doleżyk, a następnie podaje piłkę pięta do nabiegającego Mateusza Plinty, Mateusz przyjmuje piłkę i wrzuca ją do pola karnego z lewego skrzydła, a tam czychajacy na piłkę Kamil Doleżyk z zimna krwią pakuje ją od poprzeczki do bramki. Zawodnik ten miał więcej sytuacji, lecz czterokrotnie stał na pozycji spalonej. W drugiej połowie drużyna przeciwna zmobilizowała siły i ustaliła wynik spotkania na 5-1.
Był to pechowy mecz dla naszych juniorów już od samego początku. Autobus, który wiózł naszych zawodników na mecz brał udział w wypadku, kierująca samochodem osobowym wymusiła pierwszeństwo i uderzyła z dużą siłą w busa. Przez ten incydent na mecz nasi juniorzy dojechali spóźnieni o godzinę i w niepełnym składzie, część zawodników nie kontynuowała podróży. Dziękujemy firmie przewozowej Agmar, która w ciągu 20 minut podstawiła zastępczy autobus i mogliśmy dojechać na mecz.
Komentarze